Witam Was po krótkiej przerwie spowodowanej świątecznymi wojażami i odpoczynkiem. Miałem kilka zapytań o odcinek – co się stało? Czemu nie ma nowego? Ale niestety, jak zawsze, na świąteczny urlop wyjechałem jak zawsze – dopychają na ostatnią chwilę maksimum długo odwlekanych zadań. Niestety na spokojne nagranie odcinka nie starczyło już czasu. I tak wypadły nam dwa tygodnie. Ale już wracamy do normalnego trybu.
Przez ostatnie 2 odcinki rozmawialiśmy o tym jakie są najważniejsze obiekcje wobec robotyzacji, które jednocześnie najczęściej przyczyniają się do tego, że takie inwestycje upadają, nie dochodzą do skutku lub są zatrzymywane na różnych etapach. Łącznie wymieniłem ponad 10 takich kluczowych powodów ale też, przede wszystkim, opisałem jak sobie z nimi radzić, gdzie szukać informacji oraz pomocy i jakie działania wdrożyć aby zapobiec przewidywanym (najczęściej niesłusznie) potencjalnym negatywnym konsekwencjom wdrożenia robotyzacji lub automatyzacji.
Jednym z aspektów jakie poruszyłem jest obawa przed zwolnieniami. Obiekcje te przychodzą najczęściej ze strony różnego typu związków zawodowych czy innych grup interesu o podobnym charakterze.
Wniosek z tego taki, że ludzi bardzo boją się tego, że roboty zabiorą im pracę i próbują temu na różne sposoby przeciwdziałać. Czy słusznie…? Na to pytanie właśnie spróbujemy odpowiedzieć w dzisiejszym odcinku.
Zapraszam więc do części merytoryczne odcinka pt „jak robotyzacja wpłynie na pracę w przyszłości”.
Skupiając się na zagadnieniu robotyzacji z perspektywy pracownika produkcyjnego, możemy podzielić te analizę na dwie główne perspektywy: krótkoterminową i długoterminową. Jako krótkoterminową przyjmiemy sobie horyzont, powiedzmy, 3 letni. Długi termin to wszystko powyżej tej wartości. Zatem.
Perspektywa krótkoterminowa (do 3 lat) w zakresie wpływu robotyzacji na środowisko pracy to przede wszystkim:
1) Automatyzacja fizycznych zadań na produkcji
Obecnie roboty przemysłowe przejmują głównie manualne zadania produkcyjne, co może wpływać na dostępność pracy dla pracowników fizycznych. Procesy, które są najbardziej „narażone” na szybką automatyzację to te w których człowiek wykonuje proste, manualne, powtarzalne zadania w pełnozmianowych cyklach,
2) Zmiany w organizacji pracy
Będąc pracownikiem (ale też i pracodawcą) warto zwrócić uwagę na to jak wprowadzenie robotów na linie produkcyjne zmienia codzienne zadania pracowników, wymagania dotyczące ich kwalifikacji oraz warunki pracy. Pod kątem korzyści warto tu przede wszystkim zwrócić uwagę na zmniejszenie ryzyka wypadków.
3) Szkolenie i przekwalifikowanie
Już teraz istnieje konieczność adaptacji pracowników do pracy obok robotów, w tym szkolenia z zakresu obsługi maszyn, podstaw programowania robotów i zarządzania systemami zautomatyzowanymi. Te urządzenia bowiem nie znikną z fabryk a będzie ich jedynie coraz więcej.
4) Bezpośrednie skutki dla zatrudnienia
Tu należy się przyjrzeć, jak szybkie wdrażanie robotów wpływa na zatrudnienie w sektorze produkcyjnym, w tym na potencjalne zmniejszenie liczby dostępnych miejsc pracy dla nowych pracowników i konieczność przekwalifikowania obecnych. Jest to bardzo ciekawe zagadnienie nad którym posiedzimy chwilę dłużej.
Tymczasem… jak wygląda Perspektywa długoterminowa? To przede wszystkim:
1) Ewolucja rynku pracy w produkcji
Czyli jak długofalowe zmiany w robotyzacji mogą przekształcać zapotrzebowanie na pracę w produkcji w której promowane będą role związane z obsługą techniczną, zarządzaniem robotami i optymalizacją procesów produkcyjnych.
2) Nowe możliwości zatrudnienia
Prognozuje się bowiem coraz częstsze (dużo częstsze niż dziś) występowanie w organizacjach produkcyjnych zapotrzebowania dla nowych ról i specjalizacji, które mogą powstać w wyniku zaawansowanej robotyzacji, takie jak projektanci systemów robotycznych, technicy serwisowi robotów i inżynierowie ds. automatyzacji.
3) Przyszłość umiejętności
W kontekście poprzedniego punktu należy sobie uświadomić jak bardzo zmieni się pojmowanie umiejętności uznawanych za najbardziej pożądane na przyszłym rynku pracy, w tym zdolności techniczne, programowanie robotów, umiejętność adaptacji i kreatywne rozwiązywanie problemów.
4) Konsekwencje społeczne i ekonomiczne
czyli temat rzeka bo dziś jedynie prognozujemy długoterminowe efekty i wpływ robotyzacji na równowagę społeczną, dystrybucję dochodów i możliwości zatrudnienia w różnych regionach i branżach. Tu z kolei często pojawiają się np. Takie hasła jak dochód podstawowy. Ale to trochę nie moja bajka więc o tym będę mówił niewiele.
5) Globalne zmiany w produkcji
Już dziś należy się zastanowić jak globalne trendy w robotyzacji wpłyną na konkurencyjność produkcji, przesunięcia w łańcuchach dostaw i geopolityczne równowagi, szczególnie w kontekście przenoszenia produkcji z powrotem do krajów rozwiniętych (tzw reshoring). W tym procesie wygrywać będę lokalizacje o najlepszym dostępie do pracowników o wymaganych kompetencjach.
Podsumowując krótko na tym etapie, robotyzacja przynosi znaczące zmiany dla pracowników produkcyjnych, od bezpośredniego wpływu na dostępne miejsca pracy po długoterminowe zmiany w rodzajach i charakterze pracy czy nawet konieczności pracy w ogóle. Kluczowe będą inicjatywy edukacyjne i przekwalifikacyjne, które umożliwią pracownikom dostosowanie się do nowych realiów.
Omówmy zatem szerzej najważniejszy chyba przytoczony przed chwilą punkt.
Automatyzacja fizycznych zadań na produkcji, szczególnie tych, które charakteryzują się prostotą, manualnością i powtarzalnością, to jeden z kluczowych krótkoterminowych efektów robotyzacji na środowisko pracy. Wpływ ten ma zarówno pozytywne, jak i negatywne aspekty.
Pozytywne aspekty takiej automatyzacji to m.in.
1) Zwiększenie efektywności i produktywności
Roboty przemysłowe mogą pracować 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu, z minimalnymi przerwami, co znacząco zwiększa wydajność produkcji. Są w stanie wykonywać zadania szybciej i z większą precyzją niż ludzie, co może prowadzić do obniżenia kosztów produkcji i zwiększenia jej skali.
2) Poprawa bezpieczeństwa pracy
Przeniesienie niebezpiecznych, monotonnych lub szkodliwych dla zdrowia zadań na roboty zmniejsza ryzyko wypadków i chorób zawodowych wśród pracowników. To z kolei może prowadzić do lepszego samopoczucia pracowników i obniżenia kosztów związanych z ubezpieczeniami oraz absencją chorobową.
3) Podniesienie jakości produkcji
Roboty eliminują ludzki błąd w powtarzalnych procesach, co prowadzi do zwiększenia spójności i jakości produktów. To może być kluczowe w branżach, gdzie wysoka precyzja jest niezbędna, np. w elektronice czy farmacji.
Z kolei potencjalne negatywne aspekty automatyzacji to m.in:
1) Zagrożenie dla miejsc pracy
Pracownicy wykonujący proste, powtarzalne zadania są najbardziej narażeni na zastąpienie przez roboty. To oczywiście może prowadzić do bezrobocia i trudności z przekwalifikowaniem, szczególnie wśród osób o bardzo niskich lub wąskich kwalifikacjach.
2) Nierówności społeczne
Automatyzacja może pogłębiać nierówności społeczne, zwiększając podział między wysoko wykwalifikowanymi pracownikami, którzy mogą nadzorować i serwisować roboty, a pracownikami o niskich kwalifikacjach, których praca staje się zbędna.
3) Zmiany w strukturze organizacyjnej
Wprowadzenie robotów na linię produkcyjną wymaga zmian w organizacji pracy, co może prowadzić do konieczności przeszkolenia kadry zarządzającej i technicznej. Firmy muszą również inwestować w nowe technologie i szkolenia, co może być wyzwaniem dla mniejszych przedsiębiorstw.
I tu wymagane są dwa słowa komentarza do tego zagadnienia jako całości.
Po 1) Wielokrotnie mówiłem, że nie przypominam sobie sytuacji w której w obecnych czasach i sytuacji rynkowej ktoś został zwolniony w następstwie wprowadzenia automatyzacji. Automatyzują i zrobotyzują się firmy rozwijające, które nie mogą sobie pozwolić na pozbycie się swoich wykwalifikowanych pracowników. Często też nowe procesy, od razu dostarczane są jako zautomatyzowane. A skoro jest to proces, który w firmie nie występował wcześniej to jego automatyzacja nie pozbawia nikogo pracy – wręcz przeciwnie.
Po 2) łatwo odnaleźć wyniki ankiet, które mówią o tym, że grubo ponad połowa dzisiejszych dzieci i nastolatków pragnie być influencerami i youtuberami. Marzeniem pewnie niewielu z nich jest praca w produkcji przemysłowej. A to czego już dowiedzieliśmy się o pokoleniu Z to, że wolą nie pracować w ogóle niż robić coś co nie daje im satysfakcji – to nie moja opinia. Jak poszukacie w internecie to bez problemu znajdziecie badania, które to potwierdzają. Zatem… firmy już dziś mają pod górkę w kwestii poszukiwania chętnych do pracy. A na rynku pracy są jeszcze ludzi posiadający zupełnie inny etos pracy – korzystniejszy dla pracodawców. Czyli pokolenia baby bloomers, X oraz millenialni. Ci pierwsi za 5 lat znikną całkowicie z rynku pracy. Kolejnym brakuje jakieś 10+ lat. A co potem… Jakoś się zobaczy. A tak serio… zbierając te wszystkie fakty i ogólną narrację o krótszym czasie pracy czy nawet dochodzie podstawowym, nie ma się raczej co dziwić firmą, które robotyzując się próbują zapewnić sobie stabilność i powtarzalność procesów w obliczu trudność w pozyskaniu nowych pracowników.
W tym kontekście – automatyzacja jest tak samo siłą napędową zmian jak i sposobem na ochronę przed tymi zmianami, które i tak już zachodzą.
Skoro jesteśmy już przy omawianiu długofalowych zmian na rynku produkcji przemysłowej to spójrzmy na to co mówiliśmy w zakresie długofalowego wpływu na rynek pracy.
Perspektywa długoterminowa ewolucji rynku pracy w produkcji pod wpływem robotyzacji koncentruje się na fundamentalnych zmianach, jakie technologia ta wprowadza w zapotrzebowaniu na pracę. Skutki te będą odczuwalne nie tylko w kwestii typów dostępnych miejsc pracy, ale także w zakresie wymaganych umiejętności pracowników. Czyli…
1) Nowe Role i Specjalizacje
W miarę postępu robotyzacji, rośnie zapotrzebowanie na pracowników zdolnych do obsługi, programowania i konserwacji zaawansowanych systemów robotycznych. To obejmuje specjalistów od robotyki, inżynierów mechatroników, programistów robotów przemysłowych oraz techników serwisowych. W związku z tym, osoby pracujące w produkcji będą potrzebować umiejętności technicznych na wyższym poziomie niż kiedykolwiek wcześniej. Brutalna prawda jest tu też niestety taka, że praca w której nie potrzeba posiadać żadnych umiejętności zniknie z przemysłu w perspektywie najbliższych kilku, może kilkunastu lat.
2) Zarządzanie i Optymalizacja Procesów
Robotyzacja zmieni nie tylko fizyczne aspekty produkcji, ale również sposób, w jaki procesy produkcyjne są planowane, monitorowane i optymalizowane. Pracownicy z umiejętnościami w zakresie zarządzania operacjami, analizy danych i inżynierii procesowej będą coraz bardziej cenieni za ich zdolność do maksymalizacji wydajności i minimalizacji odpadów poprzez inteligentne wykorzystanie danych z robotów i automatyzacji. To w sumie już się dzieje od kilku lat… ale do tego dojdą też wszelakie kompetencje z obszaru obsługi i współpracy z AI – bo realnie to systemy napędzane sztuczną inteligencją będą wypierać te oparte na prostych zależnościach matematyczny i organizacyjnych.
3) Adaptacja i Elastyczność – bo jak wiemy, jedyną stałą jest ciągła zmiana.
W długoterminowej perspektywie, zdolność do adaptacji i elastyczności w nauce nowych umiejętności stanie się równie ważna, co specjalistyczna wiedza techniczna. Pracownicy, szczególnie Ci wchodzący obecnie na rynek muszą być gotowi na ciągłą naukę i rozwój, aby pozostać konkurencyjnymi na szybko zmieniającym się rynku pracy. Już dziś mówi się o tym, że jedna osoba w ciągu życia zawodowego może zmieniać pracę 11 razy. W kontekście naszych rodziców i dziadków, którzy nie zrobili tego czasem nigdy to ogromna różnica. Nasze dzieci i wnuki albo nie będą już pracować (w takim rozumieniu jakie znamy dziś) albo w trakcie swojego życia będą musiały pełnić dziesiątki różnych funkcji zawodowych, zmieniając je bardzo często.
4) Wyzwania Społeczne i Polityka Pracy
Wraz z ewolucją rynku pracy pojawią się również wyzwania społeczne, takie jak potrzeba wsparcia dla pracowników, którzy tracą pracę w wyniku automatyzacji, i konieczność tworzenia nowych miejsc pracy w innych sektorach. Polityka pracy i systemy wsparcia społecznego będą musiały się dostosować, aby pomagać pracownikom w przejściu do nowych ról i branż do czasu gdy zmiany społeczne zaczną nadążać nad rozwojem technologi lub na odwrót.
5) Nowe Możliwości
Pomimo wyzwań, robotyzacja oferuje również możliwości tworzenia wartości dodanej i innowacji w produkcji. Automatyzacja ciężkich, niebezpiecznych lub monotonnych zadań może poprawić warunki pracy i otworzyć drogę do bardziej kreatywnych i satysfakcjonujących ról dla pracowników.
Podsumowując, długoterminowy wpływ robotyzacji na rynek pracy w produkcji jest złożony i wielowymiarowy. Zapotrzebowanie na pracę rosnąć będzie tylko w branżach w których rósł będzie popyt i wydajność, szybciej niż postępować będzie automatyzacja. A i w takich branżach zapotrzebowanie to przesunie się w kierunku bardziej zaawansowanych umiejętności technicznych, zarządzania i optymalizacji, co wymaga od pracowników, systemów edukacyjnych i polityków pracy proaktywnego podejścia do adaptacji
No dobra… czyli w sumie jak będzie z tą pracą w przyszłości. Odpowiedź jest prosta ale w ogóle nie satysfakcjonująca bo … nie mam pojęcia. Jedynie zgaduje i prognozuje.
Dziś mamy roboty przemysłowe. Pod koniec dekady rynek zapewne zaczną zdobywać roboty humanoidalne, które choć dziś toporne to w końcu zaczną pojawiać się przy liniach produkcyjnych.
Przemysł to nie miejsce na pracę zdalną czy hybrydową, której oczekują wchodzące na rynek pokolenia – nie da się wziąć do domu linii produkcyjnej czy maszyn technologicznych. Ale można je już nadzorować z domu z poziomu komputera.
Jeśli więc byłbym dziś pracownikiem urodzonym w latach 60 to bym się tym wszystkim w ogóle nie przejmował – zdążycie pójść na emeryturę zanim zacznie się prawdziwa rewolucja.
Pokolenia Z i Y są już raczej przyzwyczajone do zmian. Najciekawiej będziemy mieli my, milenialsi i końcówka pokolenia X. Będzie się działo. Ale nie wszystko, wszędzie i na raz (jak w tym filmie) – będzie czas na to zareagować, doszkolić się i zmienić swoją pracę w przyjemniejszą, bezpieczniejszą i zapewne ciekawszą. Ostatecznie bowiem robotyka ma nam wszystkim ułatwić życie – i ja z takim nastawieniem śpię spokojnie. Czego i Wam życzę.
Jeśli się Wam podobało to wiecie co zrobić. Zostawcie łapkę w górę i zasubskrybujcie mój kanał na YT, Spotify czy apple podcasts – gdzie Wam wygodnie i gdzie aktualnie tego słuchacie.
A tymczasem, życzę Wam spokojnego dnia i do usłyszenia za tydzień.
Cześć.