hannover messe 2024 warsaw pack targi przemysłowe
Automatyzacja w Produkcji
Czy ROBOTY są już WSZĘDZIE? Największe Targi Przemysłowe Hannover Messe| Automatyzacja w Produkcji
Loading
/

Ostatnio mówiliśmy o tym jak szybko można wdrożyć automatyzację w firmie i dlaczego nie da się tego zrobić w tydzień.

Dziś za to mam dla Was odcinek specjalny bowiem tak jak w poprzednim roku, tak i teraz, zdecydowałem się zrobić sobie wycieczkę do Hannoveru na największe branżowe targi związane z automatyzacją i robotyzacją czyli na Hannover Messe 2024.

I to nie wszystko… Nie wiedzieć czemu, ostatnio każdego roku, targi te nakładają się z targami o mocno zbliżonej tematyce czyli Warsaw Pack na których również można spotkać stanowiska integratorów i firm do nich bezpośrednio dostarczających np. Takich jak IGUS.

W zeszłym roku się to nie udało ale w tym roku doszło do rozdzielenia – Przemek z Julią pojechali na Warsaw Pack a wspólnie wybraliśmy się następnego dnia do Hannoveru. Dzięki temu, mamy dla Was relację z dwóch wydarzeń z jednego tygodnia, które łącznie dzieli jakieś 9-10h drogi. Było więc wyzwanie.

Z racji, że Hannover Messe są nieporównywalnie większe to przypomnę w dwóch słowach czym są te targi. Na początek znowu muszę przyznać, że odniosłem wrażenie, jakbym był dorosłym odwiedzającym ponownie przedszkole – wszystko wydało mi się mniejsze, mniej imponujące, z uboższą ofertą nowości.

Przejdźmy jednak do krótkiego przeglądu i kilku faktów:

1) Hannover Messe, według organizatorów, jest jednym z najważniejszych międzynarodowych targów przemysłowych na świecie. Odbywają się one w Hanowerze, w Niemczech, i przyciągają tysiące przedstawicieli z branży przemysłowej i technologicznej z całego świata, co mogę pełnoprawnie potwierdzić.

2) Targi te prezentują najnowsze rozwiązania i osiągnięcia w dziedzinach takich jak automatyka, robotyka, energetyka, przemysł 4.0, sztuczna inteligencja i wiele innych. Stanowią one doskonałą okazję dla przedsiębiorców, naukowców i inżynierów do nawiązywania kontaktów biznesowych i wymiany doświadczeń. Znaleźliśmy tam kilka interesujących nowości od producentów, którzy byli nam dotąd nieznani, co daje szansę na ciekawe projekty w przyszłości.

3) Historia targów sięga 1947 roku, kiedy to skupiały się głównie na maszynach rolniczych. Z czasem targi zaczęły koncentrować się na różnych dziedzinach przemysłu. Najciekawsze jest to, że właśnie tutaj w 2011 roku po raz pierwszy zaprezentowano szerokiej publiczności koncepcję “Industry 4.0”.

4) Hannover Messe to wydarzenie o takim znaczeniu, że co roku inauguruje je lub odwiedza kanclerz Niemiec, bez względu na to, kto pełni tę funkcję. My np mieliśmy jechać w poniedziałek ale zdecydowaliśmy się ostatecznie na środę gdyż w poniedziałek na targach był kanclerz Olaf Scholz i baliśmy się utknąć w korkach z kolumnami rządowymi.

5) W ostatnich latach targi te coraz częściej prezentują innowacje z zakresu e-mobilności, inteligentnych sieci energetycznych oraz sztucznej inteligencji i Internetu Rzeczy.

6) Wystawcy tacy jak Amazon, Siemens, Microsoft, SAP i inne czołowe firmy technologiczne i oprogramowania dla przemysłu mają tam swoje stoiska.

Po Covidowej przerwie targi wróciły do formy stacjonarnej w roku 2022

Co więc najciekawszego zobaczyłem, lub nie zobaczyłem, na targach Hannover Messe w 2024 roku? Oto subiektywna lista 10 ciekawy spostrzeżeń po tegorocznych targach:

Siemens – czyli jak zawsze na bogato.

W zeszłym roku Siemens miał stanowisko zajmujące większą część jednej z hali a w tym roku jakby było tego trochę mniej. Ale może to tylko mi się wydawało. Na duży plus należy zaliczyć prezentację jaką Siemens robił na swoim stanowisku z użyciem wielkich ekranów przenoszonych przez roboty. Poza niezaprzeczalnie widowiskowym aspektem wizualnym sama prezentacja bardzo fajnie tłumaczyła to czym dziś zajmuje się Siemens i gdzie widzi się w przyszłości. Upraszczając to można by rzecz, że Siemens widzi się jako partnera w sterowaniu, zarządzaniu i podejmowaniu decyzji w biznesowych procesach w przemyśle. Aby te rolę partnera pełnić Siemens nieprzerwanie uszczelnia swoją ofertę. Poza od dekad znanymi sterownikami i oprogramowanie typu SCADA i podobnymi oferta uzupełniania jest sukcesywnie choćby o sterowniki on-line, rozwiązania dla cyberbezpieczeństwa, wózki AGV i AMR czy sztuczną inteligencję do podejmowania decyzji w procesach przemysłowych. Ciekawy pomysłem wydaje się ecommerce Siemensa reklamowany na targach, który podobno co do zasady ma pomagać dobierać i zamawiać rozwiązania i jednocześnie uwzględniać kwestie związane z integracją z innymi producentami rozwiązań. Ciekawy pomysł – zobaczymy co z tego będzie. W tej dużej ilości nowości widzę też jednak trochę konserwatyzmu – tylko bowiem na stanowisku Siemensa widziałem robota Staubli czy integracje z robotem ABB. Czyli aplikacje i integracje, które Siemens uskutecznia już i pokazuje na targach od lat.

SEW – tak jak samo jak w przypadku Siemensa na stanowisko SEW zwracałem uwagę również w zeszłym roku.

Dziś jednak z nieco innych powodów. Stanowisko stało w tym samym miejscu, miało chyba identyczny kształt ALE… Rozwiązanie dla ecommerce, którym zachwycałem się w zeszłym roku wydaje się, że miało w tym roku zachwycać trochę mniej. Na pewno nie stanowiło ono głównej atrakcji tego stanowiska bo jego funkcjonalność została wręcz ograniczona w stosunku do zeszłego roku. Natomiast do stanowiska dołożono kilka rzeczy. Było tu więcej wózków AGV brandowanych marką SEW. Nie tylko więcej ale też innych – o innych kształtach i udźwigach. Widać rozwój oferty SEW na tym polu. Był też 6-osiowy robot przemysłowy napędzany napędami firmy SEW. Autorem robota wydawał się być integrator blisko współpracujący z SEW – zobaczymy co z tego wyjdzie. Największą ciekawostką na stanowisku SEW był dla mnie jednak manipulator przeznaczonych do paletyzacji. Na bazie filmów, które możecie zobaczyć może zrozumiecie dlaczego jest ona dla mnie taką ciekawostką. Zastanawiam się bowiem nad jego wyższością nad zwykłą zrobotyzowaną paletyzacją. Konstrukcja jest mega masywna – waży spokojnie kilka ton. Całość jest mocno mechaniczna – czyli ma dużo elementów, które mogą się zepsuć. Choć oś pionowa prowadzona jest na paskach zębatych co trochę ogranicza potencjalną nośność i bezpieczeństwo w przypadku awarii to definitywnie nośność może tu być dużo wyższa niż w przypadku robota przemysłowego. Ale z drugiej strony – paleta też ma określoną nośność. Więc nie da się tej wartości podnosić bez końca. Samo rozwiązanie jest, z inżynierskiego punktu widzenia, fajne i miło się je ogląda. Czy jednak paletyzacja jest miejscem gdzie taki manipulator sprawdzi się najlepiej – czy to pod kątem dopasowania funkcjonalności, bezpieczeństwa czy czasu zwrotu… nie wiem. Trochę wątpię. Ale i tak fajne 🙂

Roboty humanoidalne – na całych targach spotkaliśmy chyba z 5 różnego rodzaju dogobotów.

Żaden z nich poza stepowaniem czy zwykłym spacerowaniem niestety nie robił nic co możnaby uznać za przemysłowe zastosowanie tego rozwiązania. Trafiliśmy też na dwa roboty humanoidalne. Jeden z nich, który reklamował się swoimi ponad 70-stopniami swobody wisiał na statywie i ledwo się poruszał raz na kilka minut. Drugi, którego możecie zobaczyć na nagraniach chodził po hali. Jak się później okazało – był w tym procesie sterowany z joysticka przez operatora. Niemniej, całość była dość crepy i nie przypadła mi do gustu. Sam robot wyglądał bowiem dość strasznie – nawet dla mnie. Po prostu – widać, że to nie człowiek i na myśl od razu przychodzi mi skynet. Po drugie- operator „znęcał” się nad robotem. Szturchał go i popychał. Rozumiem, że celem było udowodnienie faktu iż robot potrafi zachować równowagę mimo tego typu przeciwności ale jednak… Urządzenie przypomina człowieka a drugi człowiek się nad nim znęca – średnio to wygląda. I wisienka na torcie – operator koniec zaprowadził robota pod hak by go na nim powiesić. Dzięki temu co zobaczył lepiej rozumiem obawy Elona Muska i zespołu Optimus dotyczące społecznego odbioru tej technologii. Może budzić to zrozumiały opór. A co do samych robotów – mimo, że widać je ostatnie na co drugim filmiku branżowym i mówi się powszechnie, że ta rewolucja jest tuż tuż… te targi tego definitywnie nie potwierdzają.

Duża ilość prelekcji, które odbywały się w różnych miejscach całej konferencji.

To z jednej strony fajna sprawa bo tematy kilku z tych prelekcji czy trwających w trakcie targów debat wydawały się być całkiem ciekawe. Niestety uważam, że sposób zorganizowania tego jest daleki od optimum co przekłada się na efekt jaki widzieliśmy – na każdej prelekcji było ledwie kilku/kilkunastu słuchających. Gdyby zapewnić temu odpowiednią oprawę i miejsce zapewne łatwiej byłoby zebrać odpowiednia ilość chętnych, którzy by tych wystąpień wysłuchali. Zobaczymy czy organizatorzy poprawią na przyszłość.

Stanowisko R&D Kuki

Na targach nie było stanowisk indywidualnych topowych producentów robotów o czym jeszcze za chwilę powiem ale KUKA zdecydowała się na zaprezentowanie wyników kilku prac badawczo-rozwojowych, które powstały z użyciem jej robotów lub kobotów. Dzięki temu obejrzeć można było aplikacje w której robot zwija makaroniki czy jakąś inną formę pieroga oraz bierze udział w procesie tkalniczym. Każda z tych aplikacji była typowym r&D na wczesnym stadium – czyli z przemysłowego punktu widzenia, na tym etapie rozwoju, nie nadaje się do niczego. Bo cykl jest długi, niedokładny i niepowtarzalny. Płynie z tego jednak inny wniosek i zakładam, że to właśnie było celem nadrzędnym pokazania tych aplikacji. Robotyka wchodzi bowiem do coraz to nowych branż, które z robotami i automatyzacja mogą się w ogóle nie kojarzyć. I nawet jeśli nie wydarzy się tu rewolucja za rok czy dwa to ona zapewne w końcu, i to wcale nie długo, nadejdzie. Warto się na nią przygotować, już o niej myśleć ale też poszukiwać innych, totalnie nieoczywistych branż w których automatyzacja może przynieść długofalowe korzyści,

Air Skin

na targach swoje stanowisko, małe bo małe ale jednak, miało to właśnie rozwiazanie. AirSkin to pewnego rodzaju skóra stanowiąca formę nakładki na robota przemysłowego, która, co do zasady, przemienia każdego robota przemysłowego w robota kolaboracyjnego. Dodatkowo robot wygląda dzięki temu jak skrzyżowanie piankowego ludzki w pogromców duchów ze skórzaną sofą. Rozwiązanie bardzo ciekawe choć jednak zastanawia mnie jego długofalowa użyteczność. Każdy airskin jest bowiem dopasowany idealnie do danego modelu robota – nie jest to więc rozwiązanie uniwersalne a musi występować w mnogości wariantów kształtu. Nie poznałem ceny tego rozwiązania ale można śmiało założyć, że to nie są tanie rzeczy i dołażą pewnie spokojnie 50% do ceny robota o ile nie więcej. Pominę w ogóle, na ten moment kwestie związane z bezpieczeństwem i przepisami – przyjmijmy, że są one w jakiś sposób zaopiekowane. Moim zdaniem jedynym sposobem aby to rozwiązanie przyjęło się długoterminowo jest zaadaptowanie go przez jednego lub kilku producentów robotów. Można bowiem śmiało założyć, że wykonanie tego typu modyfikacji na etapie produkcji robota jest dużo prostsze i tańsze. Ale zobaczymy co przyniesie przyszłość,

Turin robotics

czyli jakbym już gdzieś widział to logo i kolorystykę. I mówiąc tu o tym nie chodzi mi tu jedynie o to, że ta jedna firma stylizuje się na Fanuca. Tego typu podobieństw na targach było mnóstwo. Coraz więcej rozwiązań, najczęściej pochodzących z chin, w jakiś sposób stylizuje się na producentów europejskich i światowych. Nie jestem idealistą, zdaje sobie sprawę, że w dalszym ciagu duża część światowej produkcji odbywa się chinach i cwany chiński producent w każdej chwili może zacząć produkować to samo ze swoim logiem – czy to legalne to już inna sprawa. Miałem jednak nadzieję, że ten trend już zaniknął kilka lat temu. Tu jednak zaobserwowałem jego powrót. I to dość niebezpieczne zjawisko, które połączyć można od razu z kolejną kwestią. Mianowicie

Chińskie firmy i ich mnogość.

Najczęściej najbardziej kolorowe stanowiska były tymi zbudowanymi przez europejskie firmy. Myślę jednak, że nie pomylę się jeśli powiem, że połowa (albo nawet więcej) wszystkich wystawców to chińskie firmy. Domyślam się, że taka skala możliwości wystawienniczych musi być w jakiś sposób napędzana przez dotację od chińskiego rządu. Zastanawiam się jednak jak to wszystko się ma do skracania łańcuchów dostaw. Czy jest to efekt rozpaczliwej próby wkupienia się chińskich producentów w europejskie łaski czy dowód na jedynie iluzoryczny trend przenoszenia produkcji do europy. Myślę, że najbliższe rok, dwa, trzy, pokażą nam, który kierunek działań będzie tym dominującym. Zobaczymy.

AGV – wózki AGV czy AMR

nie wchodząc tu już w różnice i definicje, mam wrażanie, że oferują już wszyscy producenci. Wszyscy mają AGV, mam i ja… Tak mogłyby powiedzieć już teraz takie firmy jak Siemens, Igus, Beckhof i wiele innych. Widać ewidentnie, że jesteśmy na etapie rozrastania się rynku, który za kilka lat zacznie się zapewne konsolidować,

Brak producentów robotów

czyli to co zaznaczyłem już wcześniej. Gdy byłem na targach po raz pierwszy, jakieś 6 lat temu, najwiecej frajdy miałem właśnie z oglądania stanowisk głównych producentów. Choć wymieniając tu stanowiska Fanuca z robotem o udźwigu pozwalającym na przenoszenie całej karoserii. Od kilku lat roboty poszczególnych producentów występują tylko na stanowiskach integratorów lub innych firm z nimi współpracujących. Rozumiem, że co roku na rynku robotów nie dokonuje się rewolucja. Ale uważam, że Hannover Messe jest świetnym miejscem by Ci topowi producenci jednak zaprezentowali swoją ofertę i nowości w całości. Z czasem bowiem, w takim przekazie z drugiej ręki, gdy nie można porozmawiać bezpośrednio z przedstawicielem producenta narasta trochę mitów i przekłamań co do funkcjonalności czy możliwości. Warto byłoby to wszystko raz w roku zobaczyć na żywo i móc przegadać. Liczę mocno, że ten trend się w końcu odmieni.

I ostatnie 3 ciekawostki to:

Polski akcent – na targach można było odwiedzić stanowisko DBR77 i Multiprojekt. Te firmy zauważyłem. Jeśli kogoś pominąłem to proszę o zwrócenie mi uwagi. Tym firmom pozostaje jedynie pogratulować uczestnictwa w tak dużej imprezie branżowej i życzyć samych targowych sukcesów.

Kompleksowość ofert – dziś wszyscy chcą w ofercie mieć wszystko. Przykładem może być choćby SEW ze swoimi wózkami, robotami i manipulatorem uzupełniającym podstawową ofertę napędową. Ale też Beckhoff – tu można było zobaczyć ciekawą koncepcję robota „zrób to sam” do samodzielnego montażu i dobrania wymaganej ilości osi. Ciekawe – zobaczymy jak się to wszystko przyjmie

Zrobotyzowane stanowisko składania szaf od Rittal – o pomyśle na robotyzację i automatyzację tego zagadnienia mówi się od kilku lat ale jakby ewidentnie rozwiązań jest coraz mniej. Rittal pokazał małe stanowisko, w którym robot próbował coś składać. Tempo było raczej powolne a samo stanowisko na tyle niewielkie, że mogło sugerować porzucenie tego tematu przez Rittal w najbliższej przyszłości. Jest to dla mnie o tyle ciekawe, że sami opracowaliśmy kilka lat temu (dokładnie w roku 2018) koncepcję automatyzacji tego procesu. Projektu tego ostatecznie nigdy nie zaczęliśmy ale widać, że rynek w dalszym ciągu poszukuje rozwiązania i jakieś prace r&D na świecie trwają. Zostawiam Wam więc tutaj wideo do wizualizacji naszej koncepcji – może Was to zaciekawi lub zainspiruje.

A tymczasem to tyle….

To był intensywny wyjazd i odcinek nagrany jest trochę na wariata byle tylko dostarczyć Wam go jak najszybciej. Mam nadzieję, że się jednak Wam spodoba i sami ocenicie czy warto pojechać na te targi w przyszłym roku. Pamiętajcie też, że ja na te targi patrzę okiem integratora i szefa firmy na co dzień zajmującej się robotyzacją przemysłu. Jeśli zawodowo zajmujecie się czymś innym, inne rzeczy mogą zwrócić Waszą uwagę. I tego Wam życzę.

Jeśli się Wam podobało to wiecie co zrobić. Zostawcie łapkę w górę i zasubskrybujcie mój kanał na YT, Spotify czy apple podcasts – gdzie Wam wygodnie i gdzie aktualnie tego słuchacie. A tymczasem, życzę Wam spokojnego dnia i do usłyszenia za tydzień.

Cześć.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *